Z Circular Quay najłatwiej dopłynąć promem do Manly, przepływa się wtedy tuż obok Opery i dopłyniecie trwa 30 min. Wyglądało jak Mekka surferów, trochę ich było mimo jesieni. Przypomina małe miasteczko nadmorskie (w tym przypadku nadoceaniczne), ma swoją promenadę, ścieżki i mniej lub bardziej ekskluzywne apartamenty.
Jutro mam lot do Cairns. Już sobie zamówiłam busa z hostelu to 12 AUD, a więc taniej niż kolej, wtedy to 15 aud i trzeba dojść do dworca, a tak to bus ma pomnie przyjechać.